Jak wygląda codzienność schizofrenika? Co chciałbym Ci przekazać na ten temat?
Nie jest lekko chorować na jakąkolwiek chorobę psychiczną. To wiele dodatkowych przeszkód na drodze. Jeżeli zmagasz się z chorobą, to jaka jest Twoja codzienność?
Jak wygląda moja codzienność schizofrenika?
Codzienność schizofrenika może nie jest jakoś inna od chorych, ale na pewno jest kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. Na pewno jest raz gorzej a raz źle. Są dni, że na przykład nie ma głosów, lęków czy myśli. Są dni, że jest wszystko, a są dni, że jest różnie. Nie ma tak, że cały czas słyszy się głosy lub coś widzi. Ja na przykład tak nie mam, że ciągle słyszę głosy, jak w tych filmach, które można znaleźć w Internecie. Nie mam tak, że one mi coś mówią. Ja słyszę bardzo dziwne dźwięki, które nie można z niczym porównać i krzyki. Inni słyszą całkiem inaczej. Słyszą typowe głosy… Widzą różne rzeczy i tak dalej…
Na pewno ciężko się żyje ze schizofrenią. Każdy inaczej ją przeżywa, ale tak czy tak jest ciężko z nią żyć. Nikomu tej choroby nie życzę, bo ciężko się z nią żyje na co dzień. Przez lęki ciężko wychodzi się domu. Ciężko jest się skupić na pracy i ciężko jest utrzymać motywację. Trzeba się naprawdę skupić, aby napisać tekst czy czytać książkę. Ciężko jest z utrzymaniem skupienia przez dłuższy czas. No i często się po prostu nie chce jak każdemu normalnemu człowiekowi. Ale schizofrenik ma wyjątkowo ciężko z utrzymaniem koncentracji. Nie ma tak, że da się coś robić przez dłuższy czas. Co chwilę trzeba zmieniać… czytać, potem pisać, potem odpocząć, potem znowu czytać i potem znowu różne miksy działania. Trzeba działać tak, aby umysł miał co chwilę coś do roboty. Inaczej pojawiają się głosy i myśli. Tak z nudów po prostu.
Ciężkie jest utrzymać się w działaniu cały dzień i te głosy tak czy tak się pojawiają. Bo nie ma tego zajęcia. Jednak trzeba zwrócić uwagę na to, że każdy ma inaczej. Mi poszło w głosy i lęki, a innym w mocne psychozy czy depresję. Inni zaś uczą się i pracują. Każdy reaguje inaczej na chorobę. Dlatego to choroba jest tak zróżnicowana. Trzeba znaleźć w sobie pasję i działać z nią. To dla mnie bardzo ważne. Gdyby nie pasja do marketingu, to nie wiem, jakby się moja choroba rozwijała. No i na koniec. Trzeba zrozumieć osobę ze schizofrenią, bo to naprawdę ciężki kawałek chleba. Sam chory musi wiele zrozumieć, aby osiągać sukces. Chcę być przykładem dla innych chorych. Powiem Ci jedno: JEST BARDZO CIĘŻKO! Tak wygląda codzienność schizofrenika.
Zrozumiesz?