Jak wyglądają gorsze dni w schizofrenii? Czemu nie ma się zawsze tyle motywacji co osoba zdrowa?
Jak to jest? Jak wyglądają gorsze dni w schizofrenii?
Ciężko jest żyć osobie ze schizofrenią. Bo jeden dzień jest super dobry, a potem kilka dni gorszych. Bez motywacji, konsekwencji i wytrwałości. Bez działania, gdy coś w środku blokuje i nie pozwala działać. Nie można sobie zaplanować tych “gorszych dni”. One przychodzą nagle, gdy parę dni zrobi się coś normalnie. Dlatego tak ciężko jest znaleźć sobie odpowiednie zajęcie, które by dawało swobodę w tych dniach. I jest ciężko pracować, gdy nie ma się na to sił. Ciężko jest znaleźć zajęcie, gdzie trzeba być mocno skoncentrowanym. Bo po prostu mózg nie wyrabia. Nie można się przemęczyć, bo potem nie ma ani działania, ani efektów. Ja przynajmniej tak, mam i z tym walczę. I to nie jest równa walka, bo często przegrywam z tym. Nie ma lekko osobie chorej na schizofrenię. Nie dość, że trzeba walczyć z urojeniami to jeszcze te problemy z nauką, praca czy koncentracją…
I trzeba zrozumieć taką osobę! A nie stygmatyzować i mówić, że nie nadaje się do pracy. Nie powiem, jest ciężko zrozumieć i poznać chorą osobę. Ale trzeba jej dać szansę. I tyle… Ciężko jest utrzymać systematyczność w schizofrenii. To wymaga ogromu pracy nad sobą i nad chorobą. Nie będzie lekko, więc jeśli chorujesz to czeka Cię ogromna walka ze swoimi słabościami i chorobą. Ja taką walką podjąłem i jest cholernie ciężko. Ciężko jest się rozwijać z chorobą! Ciężko jest z motywacją i z tym, aby działać wytrwale. Bo przychodzą gorsze dni i nie działa się dobrze. Nie ma się tej koncentracji i motywacji do działania. Wszystko staje się trudne i nie do przeskoczenia. Nie wiem, skąd te dni przychodzą i z jakiego powodu się pojawiają. Gdy nadejdzie gorszy dzień, to nie chce się naprawdę nic robić. Więc jak masz styczność z osobą chorą na schizofrenię, to ją zrozum, że nie pracuje się z chorobą normalnie. Takiej osobie trzeba dać więcej czasu i poświęcić jej uwagę, aby poczuła, że jest ważna. Że jest kimś w zespole i że może coś zmienić w danym stanowisku.
Gorsze dni w schizofrenii to normalne w tej chorobie. Nie zawsze działa się skutecznie! Nie zawsze są wyniki takie, jakie byśmy chcieli. Wszystko wymaga czasu i poświęcenia dużo większego niż przy osobie zdrowej. Trzeba zrozumieć taką osobą i wtedy dawać jej mniejsze zadania, aby dalej czuła się wartościowa. Jak się chce pracować pewnego dnia na swoim to trzeba ogrom pracy. Dużo większej pracy nad sobą, nad chorobą i nad swoim doświadczeniem. Trzeba się postarać i zrobić wszystko, aby osiągnąć cel. I to jest ważne! Mieć cel! I do niego dążyć i pokazać sobie, że da się radę! Bez tego ani rusz w schizofrenii! Trzeba mieć cel i plan i dążyć do swoich marzeń. Jak osoba zdrowa! Bez działanie nie ma efektów, więc zacznij od czegoś prostego. Od kupna książki. Od bloga. Od rozwoju.
Trzeba pokonać swoje słabości i nie będzie to łatwe. Trzeba to wiedzieć, że czasem trzeba odpuścić i dać sobie chwilę odpoczynku. Ale trzeba dążyć do celu i mieć ten cel w głowie. Aby zrozumieć, że jest się wartościowym człowiekiem i ma się coś do przekazania temu światu. Nawet jako osoba chora.
Chorujesz?
Jak sobie z tym radzisz?